Jak ważna jest solidna i duża szafka na buty. Taki mebel zdaje się mówić wprost, że każdy but ma swoje miejsce i żaden z nich nie jest zaniedbany czy pominięty. Dużo kobiet podchodzi do butów jak do swoich dzieci, które traktuje z największą miłością i czułością. Pielęgnują je specjalnymi specyfikami, pastują i czyszczą oraz ofiarowują im wyjątkowe miejsce, przeznaczone tylko dla nich – szafkę na buty. Dla niektórych jest to absurd i zachowanie leżące bardzo blisko obłędu. Oczywiście nie należy zbytnio przywiązywać się do przedmiotów i traktować je lepiej niż ludzi czy zwierzęta. To byłaby zupełna skrajność! Prawdą jednak jest, że takie podejście, które zakłada dbanie o posiadane elementy garderoby, pozwala cieszyć się obuwiem przez bardzo długi czas i nie dokonywać co sezon nowego zakupu botek, szpilek czy trampek. Jak wielka jest to oszczędność i jak ogromne poszanowanie tego, co się ma! I jak ogromny to porządek. Kiedy każda rzecz ma swoje miejsce tak jak każdy but ma swoje miejsce w szafce na buty – człowiek jest spokojniejszy i szczęśliwszy. Mniej znaczy więcej! A porządek znaczy najwięcej!

We współczesnych czasach widać jak bardzo nie szanuje się rzeczy. Dużo osób nie pomyśli dwa razy nim coś wyrzuci. Zepsuło się? Do kosza! Już nie jest tak ładne jak było? Do kosza! Ma zadrapania i rysy? Do kosza! Wprost stwierdza się, że nic już nie da się zrobić z daną rzeczą, że to bez wątpienia felerny produkt i nadaje się tylko na złom. Większości ludzi nie przyjdzie nawet do głowy, by sprawdzić czy daną rzecz można poddać renowacji. Może odrobina odświeżenia, naprawa tej i owej usterki oraz przechowywanie w dobrym miejscu jak szafka na buty dałoby bardzo dużo w tej podupadającej kulturze posiadania?

Kiedy coś nie działa albo jest w gorszym stanie – nie szuka się rozwiązań, ale podejmuje decyzję o zamianie na lepszy model. Do czego to prowadzi? Do popychania ludzi w konsumpcyjne ramiona. Bardzo łatwo wpaść w nałóg zakupów. Kupuje się coraz więcej, gromadzi się to wszystko w domu, chowa w jednej szafce, drugiej, w kolejnej i kolejnej szufladzie. Przykładowo buty są wtedy ściśnięte jak sardynki, nie wiadomo już nawet jakie z nich się ma, jakie są do naprawy, które są nowe, a jakich się jeszcze nie ma. Kiedy każdy but ma swoje miejsce w szafce na buty można uniknąć tego stresu.

To dopiero obłęd gdy nie wie się gdzie są te wszystkie rzeczy, które się zakupiło. I te nieśmiertelne pytanie towarzyszące temu problemowi – co na siebie włożyć? Odwieczna bolączka, zwłaszcza kobiet, która wiąże się z posiadaniem zbyt dużej ilości ubrań i butów. Tymczasem dobrze by było, by działać według zasady, że każdy but ma swoje miejsce – przede wszystkim w sercu! Wie się wtedy która para jest na daną porę roku i na wybraną okazję – niezależnie od tego czy to spotkanie biznesowe czy wypad na zakupy, wiadomo które obuwie jest od jakiego momentu w życiu. Przemyśl posiadanie dobrej, solidnej szafki na buty, by cieszyć się nimi w należyty sposób, korzystać z nich i naprawiać w razie potrzeby.

By addminr